Akt notarialny ma moc dokumentu urzędowego. Jednak to nie znaczy, że jest absolutnie niepodważalny. Zdarzają się sytuacje, w których można go zakwestionować. Wszystko zależy od konkretnego przypadku. Sąd nie odrzuca w ciemno spraw dotyczących aktów notarialnych. Zdarza się, że dokument wygląda na poprawny, ale okoliczności jego powstania pozostawiają wiele do życzenia. Właśnie wtedy pojawia się szansa na jego podważenie.
Podważenie aktu notarialnego – kiedy może dojść do sporu?
Zdarzają się sytuacje, w których jedna ze stron była pod wpływem silnego stresu, presji psychicznej, oszustwa albo nie do końca rozumiała, co robi (z powodu choroby, wieku, braku wiedzy prawnej). Wówczas może dojść do podważenie aktu notarialnego.
Innym powodem może być wada samego oświadczenia woli. Jeśli ktoś działał w błędzie, został celowo wprowadzony w błąd lub działał pod przymusem, sąd ma prawo uznać taki akt za nieważny. To nie znaczy, że wystarczy powiedzieć „nie wiedziałem, co podpisuję”. Trzeba to udowodnić, poprzeć dowodami, zeznaniami świadków lub dokumentacją.
Nie bez znaczenia są też błędy formalne. Brzmią jak drobiazg, ale czasem drobny błąd potrafi uruchomić lawinę konsekwencji. Zdarza się, że notariusz pominie coś istotnego, nie dopełni procedur albo nie poinformuje stron o skutkach prawnych podpisywanego dokumentu. Takie niedopatrzenia też mogą być podstawą do zakwestionowania aktu.
Jak wygląda proces podważenia aktu notarialnego?
To nie jest łatwa droga, ale też nie jest niemożliwa. Podważenie aktu notarialnego wymaga wystąpienia na drogę sądową. Trzeba złożyć pozew, przygotować dowody, jasno określić, dlaczego akt powinien zostać uznany za nieważny lub nieskuteczny. Często najważniejszą rolę odgrywają opinie biegłych np. lekarzy psychiatrów, jeśli chodzi o stan zdrowia strony w momencie podpisywania dokumentu.
Pamiętaj, że sam fakt, iż coś Ci się nie podoba w akcie, nie wystarczy. Sąd musi mieć podstawy do tego, by uznać dokument za wadliwy. To wymaga konkretów – dat, faktów, świadectw. Z tego powodu warto od początku współpracować z prawnikiem, który pomoże ocenić realne szanse powodzenia. Czasem wystarczy jeden mocny argument, czasem trzeba kilku, by przekonać sąd do swojej racji.
Proces sądowy może trwać, wymaga cierpliwości, ale jeśli masz poczucie, że coś w danej sprawie było nie w porządku – nie rezygnuj. Sprawiedliwość nie zawsze działa automatycznie, ale daje narzędzia, by dochodzić swoich praw.
Czy warto walczyć o podważenie aktu notarialnego?
To pytanie pojawia się zawsze. Czy warto? Odpowiedź nie zawsze jest oczywista. Jeśli podpisany akt zmienił Twoją sytuację życiową na gorsze, jeśli masz dowody, że nie wszystko odbyło się zgodnie z prawem lub Twoją wolą, warto przynajmniej sprawdzić swoje możliwości. Nie każda sprawa kończy się sukcesem, ale każda zasługuje na rzetelną ocenę.
Nie jesteś sam w tej sytuacji. Coraz więcej osób decyduje się na to, by nie godzić się z dokumentem, który został podpisany w wątpliwych okolicznościach. I choć akt notarialny to silny dokument, nie oznacza to, że nie można go zakwestionować. Wystarczy jedna rysa, by otworzyć przestrzeń do sprawiedliwej oceny. Jeśli więc czujesz, że sprawa dotyczy właśnie Ciebie – nie zostawiaj tego bez działania. Zasięgnij porady, sprawdź dokumenty, porozmawiaj z kimś, kto zna się na prawie.
